12-07-2007, 06:45 PM
Ja dostałam suuusuuunie... od nabąbionego współlokatora, który w nadziei, że nie beede krzyczeć przyniósł mi tenże kwiat... Oczywiście krzyczeć za to ,że zgubił klucze i rzucał kamieniami mi w okno żebym wstała mu otworzyć 8) o 4 rano...
Adamie... Dziękuje...
Adamie... Dziękuje...