Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
no i sie zesrało....
#1
jak w temacie, w czwartek w godzinach wieczornych pokopując w piłeczkę na hali z koleżkami ghostrider połamał czy coś w tym stylu dobrze kopytko, wczoraj wieczorem miała byc operacyja bo chyba sam gipsik niewiele  pomógł, a zawsze powtarzałem że lepiej pójść na piwo a temu tylko piłka i piłka :^) :^) :^) bogu dzięki że się nie zabił taki tam stare konie hardkor uprawiają :O~
Odpowiedz
#2
kolejny w klubie poprzetrącanych przeszczepow he he he Wink
Odpowiedz
#3
Gdyby kózka kwiecień plecień ,to bo ślimak chujumuju.
Żeby choć do wiosny naprawili.
Ziemia jest płaska!
Odpowiedz
#4
a pieprzyli wszędzie:

SPORT TO ZDROWIE...

ale chyba tylko dla kibica w fotelu przed telewizorem i to też pod warunkiem, że piwo jest w zasięgu ręki  >:>
Yellow Magna & Blackbird - to jest frajda!
Odpowiedz
#5
ale przynajmniej zygzak zacły  >:>
Odpowiedz
#6
do wiosny się zagoi...
pozdrowionka dla złamasa Smile Smile Smile
Odpowiedz
#7
już poskładany, trochę żelastwa wsadzili mu, gipsik i gotowe, strzałkowa kość poszła z długości a nie wpoprzek. Tydzień w szpitalu i do domu.
Odpowiedz
#8
czyli, będzie żył..
Odpowiedz
#9
[tt]no to nie popije....

udanego zrastania![/tt]
[tt]majek - zagończyk[/tt]
Odpowiedz
#10
Witam Szanownych Współczujących  >:>
Już jestem poskładany i dzis wróciłem do domciu.
Wyrok brzmiał: złamanie kostki bocznej podudzia prawego z uszkodzeniem więzozrostu piszczelowo-strzałkowego  Tongue
Nazwa poważna a wyglądało to tak że po prostu piszczel była przesunięta o 10 cm w lewo od miejsca w którym powinna być Smile
Tak czy inaczej z piłką nożną podobno definitywny koniec Sad Teraz może jakeś szachy zacznę uprawiać...??  >:>
No i mam jeszcze jeden problem co z robić z 6 tytanowymi śrubami jak już je wymontują z kopyta... do zygzaka nie dam bo się zrobi za mało czarny  ;D
pozdrófffka
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości