Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nie wchodzic z lodami
#1
A mowilem zeby nie wchodzic tutaj jest totalny chaos nielad nieporzadek co byc moze bedzie mnialo wplyw na dalszy rozwoj twoj i twego dziecka.
Muzyka "Ciezkie Brzmienie" jesth tutaj promowana i nikt nas nie sponsoruje kazdy kto ma swoj kawalek podlogi moze wejsc i podzielic sie z nami .
Wszyscy "satanisci laczcie siem "to nasze haslo.
Skladnia zdania znaki przestankowe to gowno tu ich nie uzywamy.UWAGA WSTEP DISCOMULOM WZBRONIONY
Kazdy znaleziony na tym terenie "discomul"zostanie wydalony z rejonu w trybie natychmniastowym,
AVE SATANA..   
Datki prosze kierowac na konto:
EVIL 666-666-666-666 z dopiskiem na zlo
wszystkie pieniadze beda wydane na szlachetne zle cele..   

Wszystkie dziewice pragnace zlozyc swe ciala na oltarzu ofiar prosimy dzwonic pod nr,666-666-666 po uslyszeniu szatanskiego glosu zostaw wiadomosc 

PRECZ OSZOLOMOM!!!!!!!!!

Jako ze w kazdym kosciele udziela sie dyspensy takze w naszym mniejsce sie znajzzie NATO
pani Santor po dokladnej analizie nazwiska jesli mowa o niej pojawi sie jako Santhor blizniaczo podobna do Sathor jednego z wokalisty Black daje to jej prawo do wypowiedzi wolnej na tym OZ (ozzzial zamknietty)z zachowaniem norm dotyczacych .odwolanie do zasady p.o (precz oszolomnie ty jeden)
Cos wisi w powietrzu.
Ps. Vincent van Fogh tyz...swietna para
Santhor i Fogh..



Moj plan jest nadzwyczajny
moj plan glowy wzniesie ponad mur
moj plan zada cios nieobliczalny
by codziennosci zlamac bicz
moj plan jest dla sfory dzieci
dla ktorych zyc to jeszcze nic
moj plan, to z zycia ram wylamac
realnosci dzienny kicz
a w nocy szatana przyjac dlon
tak jak Faust!

lykanie codzien lez w tancu
pragnienie wzmaga chory glod
za dnia jak dziki pies w kagancu
a w nocy jak piekielna dzicz
moj plan bez malp, bez clownow
bez tarczy, helmu i bez lanc
moj plan, zycia ram wylamac
realnosci dzienny kicz

a w nocy szatana przyjac dlon
w piekielnym wirze przezyc szal
pedzic, pedzic
wsrod ognistych cial
predzej,predzej

moj plan jest dla sfory dzieci
dla ktorych zyc, to jeszcze nic
moj plan dla niesfornych dzieci
by choc przez chwile soba byc

a w nocy szatana przyjac dlon
w piekielnym wirze przezyc szal
pedzic, pedzic
wsrod ognistych cial
predzej,predzej
bo dopadnie szary swit
predzej, predzej
bo dopadnie zwykly dzien
predzej, predzej

To jak jazda na motorze bez kasku niebezpieczna jezt


 

Ezekiel 25;17
..And you will know my name is LORD when i lay my vangance
upon thee...
Odpowiedz
#2
SZATAN W MOCHEROWYM BERECIE.

PROBLEM MOCHEROWEGO BERETU DOTYCZY NIE TYLKO WYZNAWCÓW RYDZYKOWEJ RELIGII
ALE MŁODZIEŻY, KTÓRA NALEŻY DO SPOŁECZNYCH SUBKULTUR.
KULT SZATANA PRZECIĘTNEMU OBYWATELOWI OD RAZU KOJARZY SIĘ Z MUZYKĄ HEAVY METALOWĄ, UBIERANIEM SIĘ NA CZARNO I NOSZENIEM GLANÓW.

TAKIE POJĘCIE O SATANISTACH JEST PŁYTKIE I NIEPRAWDZIWE.
MUZYKA HEWI METALOWA ROZBRZMIEWA Z POD PALCY ORGANISTY, KTÓRY JEST KOMENDANTEM OCHOTNICZEJ STRAŻY POŻARNEJ A TAK PRYWATNIE TO CHŁOPOROBOTNIK Z PIĄTKĄ DZIECI I ŻONĄ, ZDOMINOWANĄ PROBLEMEM KALENDARZYKA MAŁŻEŃSKIEGO.

UBIERANIE SIĘ NA CZARNO TO KANONN ''CZRNEGO ŻNIWIARZA'' PASUJE DO ŚLUBU POGRZEBU WESELA I URNY WYBORCZEJ A GLANY NIE MYLMY Z GUMOFILCAMI A RACZEJ Z IMPORTEM LUKSUSOWYCH RUMUŃSKICH MESZTÓW CZY KOZACZKÓW. TAKA NIEWIEDZA PROWADZI DO ODRZUCENIA.

MOCHEROWIEC,ŚWIADEK JEHOWY, KATOLIK, PROTESTANT CZY ISLAMISTA TE RELIGIE NAS INTERESUJĄ, ALE NIE SATANIZM.
SATANISTA POJĘCIE TEJ IDEOLOGII ŻYCIA ROZUMIEMY JAKO ZŁEJ I ZAKAZANEJ JEST CAŁKOWICIE ASPOŁECZNE. LUDZIE NIGDY NIE STARALI SIĘ POZNAĆ SATANISTÓW. GDY KTOKOLWIEK USŁYSZY TO HASŁO, ODWRACA GŁOWĘ, ALBO PATRZY NA MÓWIĄCEGO Z ODRAZĄ.

SPOŁECZEŃSTWO BOI SIĘ I NIE CHCE SŁYSZEĆ O SZATANIE, W KTÓREGO RZEKOMO WIERZYMY. GDY PRZYDARZY SIĘ OSOBA CHĘTNA DO ROZMOWY NA TEN TEMAT, ZAZWYCZAJ PODDAJE SIĘ ZBYT SZYBKO, NIEWIELE WIE, I Z SATANIZMEM KOJARZY ‘SPRAGNIONE KRWI HORDY ZAKAPTURZONYCH POSTACI I CMENTARNE ORGIE BĘDĄCE SATANISTYCZNYMI RYTUAŁAMI’.

SPOŁECZEŃSTWO NIGDY NIE BĘDZIE W STANIE ZAAKCEPTOWAĆ CZEGOŚ, CZEGO NIE ZNA I NIE ROZUMIE. MIMO TEGO, IŻ NAUKA I TECHNIKA IDĄ TERAZ W ZNACZNYM STOPNIU DO PRZODU, WIELU LUDZIOM BRAKUJE TOLERANCJI TAK CZĘSTO KOJARZONEJ Z XXI WIEKIEM.

OD DZIECIŃSTWA WPAJANO NAM, CO JEST DOBRE, A CO ZŁE, UCZONO NAS ODRÓŻNIAĆ UCZYNKI KORZYSTNE DLA NAS, I TE, KTÓRE MOGĄ NAM TYLKO ZASZKODZIĆ. W NIEKTÓRE RZECZY POWINNIŚMY WIERZYĆ, ‘ BO TAK MA BYĆ’, ‘BO JESTEŚMY CHRZEŚCIJANAMI’.

DLA SATANISTÓW WSZYSTKO MUSI BYĆ KLAROWNE, NIC NIE DZIEJE SIĘ BEZ POWODU I MA SWOJE WYTŁUMACZENIE, SATANISTA NIE WIERZY W COŚ, BO MUSI, TYLKO, DLATEGO, ŻE TO ROZUMIE I AKCEPTUJE.

KAŻDY RODZIC STARA SIĘ WYCHOWAĆ SWOJE DZIECKO NA JAK NAJLEPSZEGO CZŁOWIEKA. SŁOWO SATANIZM KOJARZY MU SIĘ Z SEKTĄ. JAK WIELKIE JEST ZDZIWIENIE MATKI I OJCA, GDY ICH SYN BĄDŹ CÓRKA MÓWI IM, ŻE JEST SATANISTĄ? RODZICE SĄ PRZERAŻENI, MYŚLĄ, ŻE ICH DZIECKO JEST W SEKCIE, ZABIJA, NISZCZY, PIJE KREW I BIERZE UDZIAŁ W SEKSIE GRUPOWYM.

NIC BARDZIEJ MYLNEGO, CHYBA, ŻE ‘MŁODZIK’ TRAFI NA, PSEUDOSATANISTÓW, KTÓRZY MOGĄ BYĆ NAPRAWDĘ NIEBEZPIECZNI. IDEOLOGIA SATANISTÓW OBEJMUJE RÓWNIEŻ SAMOTNOŚĆ, NIKT NIE MUSI DZIAŁAĆ W GRUPIE, NAJWAŻNIEJSZE BY ŻYĆ W ZGODZIE Z SAMYM SOBĄ I INNYMI. WAŻNE JEST TEŻ, BY DAWAĆ UPUST SWOIM LUDZKIM ODRUCHOM, KTÓRE WG KOŚCIOŁA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO SĄ SIEDMIOMA GRZECHAMI GŁÓWNYMI.

TAK, WIĘC KAŻDY CZŁOWIEK POWINIEN BYĆ BARDZIEJ TOLERANCYJNY I KAŻDY TEMAT ZGŁĘBIĆ I ZROZUMIEĆ ZAMIAST TRAKTOWAĆ GO POWIERZCHOWNIE

ŚCIĄGA ‘’GA''SSSSSI.pl...
Ezekiel 25;17
..And you will know my name is LORD when i lay my vangance
upon thee...
Odpowiedz
#3
taaa cudze chwalicie a swojego nie znacie czy jakos tak.......BEHEMOTH

Minęło już 13 lat odkąd Nergal, założyciel i do dnia dzisiejszego niekwestionowany lider pomorskiej Bestii, znanej później światu jako BEHEMOTH, powołał do życia swój zespół. Zaczynali jako tercet, co było optymalnym składem, biorąc pod uwagę ich ówczesnych, największych idoli (m.in. VENOM, HELLHAMMER...). Podziemna egzystencja amatorskiego składu rozpoczęła się na dobre od wypuszczenia na świat kilku niskonakładowych kaset demo - odpowiednio "Endless Damnation" (reh.) oraz "The Return Of The Northern Moon", która ukazała się oficjalnie nakładem raczkującej jeszcze wówczas, Pagan Records. Znacznie większy odzew towarzyszył jednak kolejnej taśmie, zatytułowanej "From The Pagan Vastlands" (1993). Materiał ten spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem wśród black metalowych lunatyków i zaowocował oficjalnym wydaniem poprzez Pagan i nieco później w formacie CD, dzięki staraniom amerykańskiej Wild Rags. Odzew na nagrania BEHEMOTH stawał się coraz silniejszy, a i koniunktura sprzyjająca w tamtym okresie pojawiającym się jak grzyby po deszczu "hordom" black metalowym, sprawiła, że włoska Entropy rec. postanowiła wydać pod swoją banderą debiutancki mini album polskiej grupy, opatrzony tytułem "And The Forests Dream Eternally" (1994). BEHEMOTH do niedawna chętnie grywał na koncertach, pochodzący z tego materiału utwór "Pure Evil & Hate", będący swoistym hołdem dla zespołów, które położyły podwaliny pod diabelski black/death metal. W międzyczasie, gotowy był już materiał na pełny album, który miał okazać się zwieńczeniem pierwszego, inspirowanego głównie pogańskimi wierzeniami, okresu działalności BEHEMOTH. "Sventevith (Storming Near The Baltic)" - (1995) bo o nim mowa, spotkał się z bardzo przychylnymi reakcjami nie tylko black metalowych purystów. Nergal i Baal stworzyli niezwykle sugestywny krążek, który odbił się niemałym echem nie tylko w kraju pochodzenia jego twórców. Dość nadmienić, że wkrótce potem lider BEHEMOTH podpisał kontrakt z niemiecką Solistitium Rec., na wydanie dwóch kolejnych krążków. Pierwszym owocem umowy był album "Grom" (w Polsce dzięki Atratus Music) To bez wątpienia najbardziej kontrowersyjne dzieło zespołu. Skład uzupełnił wówczas Les (gitarzysta DAMNATION, obecnie HELL-BORN), ale sama muzyka oscylowała wokół brzmień osadzonych z jednej strony w surowym black/thrash metalu, a z drugiej w dźwiękach bliskich nawet folku. Po raz pierwszy i do tej pory ostatni, BEHEMOTH zdecydował się na użycie kobiecych wokali, akustycznych gitar, czy też tekstów pisanych w języku polskim. Po wydaniu tej płyty, BEHEMOTH stracił też dziewictwo, próbując swych sił na scenicznych deskach. Pierwsze dwa koncerty miały miejsce w Białymstoku i Warszawie, szybko jednak przyszły propozycje dotyczące wyjazdu na zachód Europy. Rok 1998 przyniósł trzeci album - "Pandemonic Incantations". Był to swoisty przełom w historii grupy, wiążący się z rekrutacją nowych członków (na tej właśnie płycie zadebiutował perkusyjny dynamit, w osobie Inferno), ale co ważniejsze BEHEMOTH raz na zawsze pozbył się "łaty" black/pagan metalowego zespołu i zyskał szacunek fanów, których do tamtej pory zrażał ideologiczny ferment wokół Nergala & Co. "Pandemonic...", jest swego rodzaju cezurą czasową. Po ukazaniu się tego albumu, nic już nie było dla BEHEMOTH takie samo. W celu wypełnienia zobowiązań kontraktowych z Solistitium ukazał się mini album "Bewitching The Pomerania", który dziś jest już kolekcjonerskim rarytasem. Intensywność działań promocyjnych, a także krótkotrwały rozłam w szeregach (odejście, a następnie powrót do składu Inferno) nie przeszkodziła w nagraniu kolejnej płyty, opatrzonej sugestywnym tytułem "Satanica" (1999). To już był naprawdę spektakularny sukces, mierzony w kilkunastu tysiącach sprzedanych egzemplarzy, podpisaniu nowego kontraktu z włoską Avantgarde Music oraz umową licencyjną na Stany Zjednoczone, oraz dwoma wyczerpującymi trasami, które zespół zagrał u boku m.in. DEICIDE, ROTTING CHRIST, ANCIENT RITES..., a następnie jako support act SATYRICON. Od tamtego czasu kariera zespołu zaczęła przypominać zasadę działania perpetuum mobile, (co raz puszczone w ruch...). BEHEMOTH doskonalił każdy aspekt swojego brzmienia, nie zapominając także o coraz bardziej wyrafinowanym wizerunku i imponującej produkcji kolejnych płyt. "Thelema.6" miała być właśnie tym dziełem, po którego wydaniu, na BEHEMOTH zwróci uwagę cały metalowy świat. Tak też w istocie się stało. Porażająca brutalność, furia, intensywność, zrównoważona niemal wirtuozerską techniką i odświeżającym feelingiem, który w ramach zatęchłej nieco black metalowej formuły, proponowała wówczas trójmiejska formacja, przesądziły o wielkim sukcesie krążka. Wyrafinowane, metafizyczne teksty, bardzo odbiegające od panującej wokół sztampy, były dziełem Nergala i najbardziej znanego polskiego okultysty-erudyty Krzysztofa Azarewicza. "Thelema.6" spotkała się z w pełni zasłużonym, niezwykle entuzjastycznym odbiorem. Album ukazał się jako licencja w USA (za pośrednictwem Olympic Rec.) i po raz pierwszy za wschodnią granicą Polski. W Rosji wydawcą stała się Irond Prod. BEHEMOTH podpisał także umowę z brazylijską Moira Rec. Nowe utwory po raz pierwszy zostały zaprezentowane na żywo podczas spektakularnej, festiwalowej trasy X-MASS FESTIVALS w grudniu 2000 r u boku m.in. MORBID ANGEL, THE CROWN, DYING FETUS i innych. Początek 2001 grupa spędziła na wspaniale przyjętych koncertach w Rosji, Łotwie i na Białorusi. Należy dodać, że w międzyczasie, zespół został zasilony przez bardzo utalentowanych muzyków, w osobach Havoka (gitara) i znanego z DEVILYN i DIES IRAE - Novego (bas).

Idąc niejako siłą rozpędu, BEHEMOTH wcale nie zamierzał się oszczędzać, zapisując w swoich annałach rok 2001, jako bodajże najbardziej intensywny w dotychczasowej historii. Zespół pojawił się na wielu prestiżowych festiwalach, m.in.: Wacken Open Air, With Full Force, Inferno Festiwal, Mystic Festiwal, Mind Over Master. Jesienią tego samego roku, ekipa dowodzona przez niestrudzonego w bojach Nergala, zagrała swój pierwszy europejski tour jako headliner, wraz z norweskimi formacjami CARPATHIAN FOREST i KHOLD. W listopadzie 2001 miała miejsce niezwykle udana, pierwsza, objazdowa edycja festiwalu Thrash'Em All, na której BEHEMOTH siał zniszczenie obok tak uznanych marek, jak m.in. KRISIUN, czy VADER. Ten niezwykle wyczerpujący rok zakończył się serią koncertów z czeskim HYPNOS oraz dwoma występami w ramach kolejnego X-MASS FESTS. W 2002 Nergal skoncentrował się na komponowaniu materiału na szósty już album swojego zespołu. Korzystając z okazji oderwania się od pracy, zespół zdecydował się na kolejny tour u wschodnich sąsiadów Polski i egzotyczny wypad do Meksyku, gdzie wystąpił obok THE HAUNTED i WITCHERY. Jako prezent dla najwierniejszych fanów ukazał się mini album "Antichristian Phenomenon".

Latem 2002 roku BEHEMOTH po raz kolejny zdecydował się nagrywać ze swoim dobrze już sprawdzonym inżynierem dźwięku, technicznym i zarazem przyjacielem Arkiem Malczewskim w lubelskim Hendrix Studio. Budżet na nagranie "Zos Kia Cultus (Here and Beyond)" był prawdopodobnie jednym z największych w historii polskiej muzyki metalowej. Sama sesja nagraniowa pochłonęła rekordowy czas 700 godzin (blisko 2 miesiące!). Końcowy rezultat był jednak tego wart. Album zamknął usta oponentom twierdzącym, że BEHEMOTH nie ma żadnych szans zdyskontowania swojego poprzedniego wydawnictwa. Tym razem zespół zabrzmiał po prostu Apokaliptycznie! Pewnym novum stało się bardziej śmiałe niż dotychczas zastosowanie wolnych, miażdżących temp, ale krzywdzącym uproszczeniem byłoby stwierdzenie, że było to jedyne urozmaicenie faktury brzmieniowej nowej płyty BEHEMOTH, ponieważ, "Zos Kia Cultus" stała się kolejnym kamieniem milowym w rozwijającej się lawinowo karierze kwartetu. Zaraz po premierze płyty, zespół ruszył w obejmujące 36 dat tournee po Starym Kontynencie. Pierwsza część trasy to koncerty z DESTROYER 666 i DIABOLIC, w swojej ojczyźnie grupa paliła i burzyła kolejne lokale u boku DARKANE, FRONTSIDE i CRIONICS. Konsekwencją świetnego przyjęcia "Zos Kia Cultus" były także wyjazdy do miejsc, w których BEHEMOTH jeszcze nie miał się dotąd okazji pokazać: na południu Europy (Włochy, Hiszpania, Portugalia), ale także w Wielkiej Brytanii i Norwegii (trasa po największych ośrodkach miejskich, m.in. Oslo, Bergen, Stavanger).

11 marca 2003 "Zos Kia Cultus" ukazała się dzięki Century Media rec. w USA. Niemal w tym samym czasie, BEHEMOTH po raz pierwszy wylądował na kontynencie amerykańskim, co od jakiegoś czasu było największym marzeniem Nergala.

Trasa została zainaugurowana 9 marca koncertem w ramach New Jersey's Metalfest i była kontynuowana szeregiem występów wraz z DEICIDE, AMON AMARTH i REVENGE. Podczas tych koncertów, zespół został zaproszony przez samego Glenna Danziga do udziału w festiwalowym tour BLACKEST OF THE BLACK FESTIVALS. BEHEMOTH miał zaszczyt otwierać koncerty tak uznanych gwiazd jak OPETH, NILE, SUPERJOINT RITUAL i oczywiście DANZIG. Pod koniec 2003 roku nasi bohaterowie po raz drugi zjeździli wzdłuż i wszerz Stany Zjednoczone, tym razem w death metalowej kompanii SIX FEET UNDER i SKINLESS. W tym samym czasie nastąpiły trzy istotne wydarzenia w zespołowej biografii. Po pierwsze, na sklepowych półkach ukazał się mini album "Conjuration", po drugie grupa podpisała nowy (obejmujący terytorium Europy) kontrakt z Regain Rec. (m.in. DANZIG, MARDUK, DARK FUNERAL, DEFLESHED, FRONTSIDE...), a po trzecie i chyba najważniejsze, z BEHEMOTH pożegnali się Havok i Novy. Obaj zdecydowali się spożytkować energię twórczą w swoich własnych zespołach. Zastępcą drugiego z wymienionych Orion. W tym składzie, poszerzonym wkrótce o nowego gitarzystę, BEHEMOTH przystąpi do nagrywania swojego siódmego albumu, opatrzonego roboczym tytułem "Demigod".

Cytując życiową maksymę Nergala : "Odpoczynek nie jest dla zwycięzców", możemy spodziewać się po BEHEMOTH jeszcze wiele "najgorszego"...

Zamknijcie w domach swoje córki i żony, pochowajcie alkohol, zniszczcie pedalskie płyty, BEHEMOTH nadchodzi!

[B=aaaa tutaj ostatnie newsy!!!!![/B]
Behemoth po raz kolejny podbił Północną Amerykę uczestnicząc w cieszącej się wielkim uznaniem trasie Blackest of the Black, gdzie dzielił scenę z takimi zespołami jak Danzig, Chimaira, Himsa, Mortiis oraz The Agony Scene. To była już trzecia północnoamerykańska trasa promująca najnowszy album – ‘Demigod’ - który w USA cieszy się wielkim zainteresowaniem. Natychmiast po zakończeniu trasy Behemoth wyruszył jako headliner do Kanady, gdzie zaplanowano kolejny, obszerny set koncertów.

Otrzymaliśmy właśnie od Nergala raport, w którym podsumowuje on ostatnie dokonania grupy:
„Właśnie zakończyliśmy trasę ‘Blackest of the Black’ i chyba już czas na jej podsumowanie. To była nasza trzecia amerykańska trasa promująca nasz najnowszy album, ‘Demigod’, i była to prawdopodobnie najbardziej prestiżowa i najważniejsza rzecz jaką kiedykolwiek zrobiliśmy. Ta trasa była dla nas wielkim wyzwaniem; czekało nas na niej mnóstwo ciężkiej pracy, ale jednocześnie była to czysta zabawa. Dawaliśmy z siebie wszystko i mam nadzieję, że ludzie, którzy byli na naszych koncertach bawili się tak dobrze jak my. Jestem przekonany, że zyskaliśmy nowych fanów i przyjaciół. Dziękujemy wam wszystkim za wasze wsparcie i oddanie! Podziękowania idą również dla Danzig za zorganizowanie trasy w takim świetnym składzie – nie było tu słabego zespołu, a czas spędzony w tym towarzystwie wspominamy bardzo miło. Może komuś z was wydaje się, że to wszystko jest już ponad nasze siły – moja odpowiedź brzmi: nie! Chcemy więcej! Już teraz organizujemy kolejne sztuki w USA – planowane na kwiecień przyszłego roku. Obiecuję, że tym razem przywieziemy ze sobą show najwyższej jakości – z własnymi światłami, designem sceny oraz dłuższym setem. Umieścimy daty na stronie jak tylko otrzymamy oficjalne potwierdzenie.”

„W tej chwili gramy w Kanadzie i muszę powiedzieć że jest bardzo dobrze. Już na pierwszej sztuce w Vancouver było ostro – dla mnie osobiście był to bardzo ważny wieczór: spotkałem dwóch gości z mojego ulubionego BLASPHEMY, no i butelka Jacka Danielsa pękła haha. Kanadyjska trasa to raczej mała, undergroundowa przygoda, ale widzę wielki sens w graniu tych koncertów - dla ludzi, którzy nie mają zbyt wielu okazji do uczestniczenia w metalowych gigach. Mam nadzieję, że wkrótce znów się zobaczymy.”

Na Fuse's "Metal Asylum" i MTV2's "Headbanger's Ball" możecie zobaczyć najnowszy teledysk Behemoth – Slaves Shall Serve. Video zostało również umieszczone online, możecie je obejrzeć
mms://mp3.centurymedia.com/behemoth_slavesshallserve.wmv
Ezekiel 25;17
..And you will know my name is LORD when i lay my vangance
upon thee...
Odpowiedz
#4
LOREENA McKENNITH
Adas lubisz tych dwoje Santhor i Fogha to powinienes
siem rozkoszowac i tym ,cobys nie mowil zem szwedzkifaszysta to mam z zupelnie innej beczki
choc klimaty mroczne som.
Pani ta nagrala nawet sciezke dzwiekowa do filmu "Niesmiertelny" do ktorychs tam czesci niewnikam.
Pani ta czesto recytuje Szekspira i inne takie tam znane poezje,a wlasnie czemu by nie "Pan Tadeusz" w wersji DARK ,Finom sie udalo to co my gorsi....


ZŁOTOWŁOSA CELTYCKA SYRENA W JEJ MUZYCE MOŻNA DOJRZEĆ
DŻWIĘKI , USŁYSZEĆ KOLORY I DOTKNĄC KAŻDEJ NUTY.
WSZYSTKO TO JAK STĄPANIE PO TĘCZY W BASNIOWEJ
RZECZYWISTOŚCI WIDZIANEJ PRZEZ PRYZMAT ECHA CIENI
KOMNATY ZWIERCIADEŁ.TO ZIOŁOWY ZAPACH SZCZĘŚLIWOŚCI I
NOSTALGII WPLECIONY W KORONY DRZEW, LISTKI PAPROCI I
KĘPKI MCHU. TO WNĘTRZE DUSZY ODDANE BEZGRANICZNIE
ŚWIATU - TO BILET WSTEPU DO PIERWSZEGO RZĘDU W RAJSKIM
ZAPIECKU NA CUDOWNE PRZEDTAWIENIE..... (cyt.)
Skoro powiedzialem A to powiem i B jesli linka nie da sie otworzyc to tutaj jest fachowy opis jej najlepszej plyty wg, mnie.

Dobry podróznik nie ma ustalonych planów i nie skupia sie na dotarciu do celu."

Słowa chińskeigo filozofa Lao Tzu są dobrym wprowadzeniem do trzeciego albumu z trylogii muzycznych dokumentów podróży, która rozpoczęła się albumem The Visit. Nagrane w studiu Petera Gabriela Real World w Anglii, utwory do albumu The Book Of Secrets były pisane na całym świecie, gdzie zbierano także materiały źródłowe. Po ukazaniu się płyty w roku 1997, sprzedano kilka milionów jej kopii na całej kuli ziemskiej.

Album przedstawia grupę ponad dwudziestu współpracowników muzycznych, a osiem znajdujących się w nim piosenek, w tym przebój singlowy Ameryki Północnej, "The Mummers' Dance", wiedzie słuchacza w nieoczekiwane rejony. Pójdźmy za muzyką z antycznego Bizancjum do teatru marionetek na Sycylii, lub ze skalistej wyspy Skellig Michael, zamieszkałej niegdyś w Ciemnych Wiekach przez irlandzkich mnichów, do Wenecji i podróży Marco Polo, lub od tragicznej historii "The Highwayman" do grzmotu końskich kopyt na Kaukazie oraz echa słów Dantego napotkanych, niespodziewanie, w podróży pociągiem poprzez Syberię.(cyt)


Sznurki nizej a jakby co to przesle probki ale ty twardy jesthes i sam znajdziesz no nie......???

http://www.quinlanroad.com/homepage/inde...gType=1045

..i wszystko jasne.Pozdrawiam Marcinek..
Ezekiel 25;17
..And you will know my name is LORD when i lay my vangance
upon thee...
Odpowiedz
#5
KING DIAMOND

Kolega mnie poprosil,zebym w ten mikolajkowy wieczor opowiedziec bajke wiec uznalem,ze nie Tuwim ani Anderssen ani zaden znany bajkopisarz nie nada sie bardziej niz snujacy mroczne opowiesci King Diamond
tytul basni nosi tytul "ABIGAIL" zapraszam:

King Diamond - Abigail

Funeral - Pogrzeb

„Zebralismy sie tutaj
Aby pochowac Abigail La Fey
O której wiemy, ze
Pierwszy raz urodzila sie
Dnia 7-mego Lipca roku 1777

Abigail musi byc przybita do trumny
Siedmioma srebrnymi gwozdziami
Po jednym przez obie ramienia, dlonie, kolana
Ostatnim z siedmiu trzeba przebic jej usta
Aby nigdy nie wstala i zla nie szerzyla

Kto zrobi to pierwszy?”

„Ja, O`Brien, jeden z Czarnych Jezdzców”


Arrival - Przyjazd

„To musi byc tu!”

Przez ten letni deszcz w 1845
Ich powóz w koncu tu przybyl
Do doliny, gdzie krzyzuja sie drogi
I gdzie rzadza ciemnosci
Ludzie winia to Wzgórze
Gdzie zaden z nich wejsc nie smie
Dwór

Powóz stanal, a przez okno bys zobaczyl
Siedmiu jezdzców gna w nocy
Miriam Natias i Jonathan La Fey
Magie w ich oczach ujrzeli
Byli tym zaskoczeni
Juz wkrótce noc bedzie zupelna
Czwarty z jezdzców podjezdza z wolna

/Jezdziec:/ „Wiemy, ze macie tu swoja wlasnosc... Ten Dwór
Lecz mnie posluchajcie i tej nocy zawróccie
Jesli odmówisz 18 9 stanie sie... O Nie”
Och, 18 jest 9

Jonathan zasmial sie i rzekl: „Z drogi mi zejdzcie
W ani jedno slowo nie wierze”
Siedmiu jezdzców pognalo dalej
(Mówiac „Kiedys bedziesz chcial pomocy naszej”
Mysle, ze Jonathan bal sie
18 9 jest... utkwilo mu to w glowie


A Mansion in darkness - Dwór w ciemnosciach

Wjezdzajac w deszczu na szczyt wzgórza
Wszedzie wokól nie ma swiatla
Jak mogli wybrac to na dom
Przez ciemnosci móglbys zobaczyc
Ogromny cien, który zawsze byl
Ten dom, gdzie w nocy zlo rzadzi

I te cienie na bramie, zdaja sie byc zywe
Tak, te cienie na bramie, zywe

W srodku wszystko nietkniete stoi
Oprócz tego, co szczury zniszczyly
Oraz gdzie zab czasu zostawil slad
Uzbrojeni w swiece i oczy
Przez ciemnosci szukaja drogi
Az wszedzie znów sie zaswieci...

I ten dom zaczal oddychac, zdaje sie byc zywy
Tak, ten dom zaczal oddychac, zywy

Kiedy swiece gasnac zaczely
I Jonathan rzekl: „Do lózka chodzmy”
Wtedy kominek przygasl znów... znów
Oboje szybko zasneli, snili... snili
I nawet o cieniu nie wiedzieli

Tak, tym cieniu na scianie, naprawde zywy jest
Tak, ten cien na scianie, Ranek!


The Family Ghost - Duch Rodziny

Nadeszly tu znów ciemnosci, kolejnej nocy
Miriam jak kamien spala, gdy twarz Jonathan`a stala sie biala

W sypialni zimno jest
Chociaz ogien wciaz pali sie
Nagle jasno
To Rodziny Duch przybywa znów... Ten Duch

/Duch:/ „Nie bój sie, Przyjacielu, nie bój sie mnie
Hrabia de La Fey jestem
Teraz chodzmy do podziemnej krypty
Gdzie Abigail spi”

/Duch:/ „Nie budz Miriam
Nigdy by nie zrozumiala
Teraz chodz za mna... gdyz wiedziec warto”

/Duch:/ „Uwazaj na sliskie schody
Latwo mozesz upasc i glowe strzaskac... hahahaha
Daj mi pochodnie a poprowadze cie
Do sekretu w ciemnosciach
Spójrz tylko przed siebie... przed siebie
Ten sarkofag... dla dziecka
Abigail spoczywa tam przez dlugie lata
Poroniona”, Urodzona... Urodzona... Urodzona...

/Duch:/ „A dusza Abigail wciaz zyje w niej
I tylko tak mozesz zlo powstrzymac i sie uratowac
Musisz zabic Miriam teraz...”


The 7th Day Of July 1777 - 7-my Dzien Lipca 1777

De La Fey Hrabia odkryl swej zony klamstwa
Dziewiec miesiecy wspólnego kochania
To nie bylo jego dziecko
Dlaczego odkryl to tak pózno

/Hrabia:/ „Nie, zaden bekart
Nie bedzie dziedziczyl po mnie”
Kolejne klamstwo zony
Doprowadzilo go do rozpaczy

Wtedy zepchnal ze schodów ja
By zginela... „Nie!”, krzyknela
W 1777, 7-mego Dnia Lipca

Hrabia skrecil jej szyje i dziecko przyszlo na swiat niezywe
Potem spalil kochana zone i postanowil dac dziecku imie
/Hrabia:/ „Abigail, musisz spoczywac w hanbie”, Spoczywaj w hanbie

Opetany
Pomyslem dziwnym
Postanowil zmumifikowac
Dziewczynke dla przyszlosci zachowac... i zrobil tak

Po tym jak zepchnal ze schodów ja
By zginela... „Nie!”, krzyknela
W 1777, 7-mego Dnia Lipca

Omens - Znaki

Nikogo nie ma w kosciele ale dzwon bije
Bez przyczyny wiedna kwiaty

Och, dziwne znaki
Och, dziwne znaki

Wewnatrz Dworu powietrze jest nie do zniesienia, smród rozkladania
Zas w jadalni stól jest zastawiony dla trzech

Och, dziwne znaki
Och, dziwne znaki

/Jonathan:/ „Przyjdz tu Miriam i zobacz co mam, to sie rusza
Pusta kolyska na boki sie buja
Moze ty cos wiecej wiesz? Powiedz”

/Miriam:/ „Nie, Nie, Nie...”

Och, dziwne znaki
Och, dziwne znaki

The Possession - Opetanie

Nastepnego poranka
Kiedy mgla sie w koncu rozproszyla
Miriam brzuch wciaz rosnie i rosnie
Jonathan rozplakal sie
Gdyz 9 jest
A on nie zrobil co Duch polecil

Spiewac zaczela
Kolysanke, a obok niej kolyska jest
Wtedy rzekla
/Miriam:/ „Dziecko bedziemy mieli mój kochany... kochany”
Lecz to milosc nie byla, O nie
Ona zostala opetana... a on o tym wie

/Jonathan:/ „Odzyskam to co moje bylo”

Mówiac w róznych jezykach
Miriam byla zjadana od srodka
Znowu rzekla
/Miriam:/ „Dziecko bedziemy mieli mój kochany... kochany”
Lecz to milosc nie byla, O nie
Ona zostala opetana... opetana

Abigail

/Jonathan:/ „Abigail, ja wiem, ze kontrolujesz umysl jej, Abigail
Wiem takze, ze przez nia przemawiasz do mnie, Abigail”

/Jonathan:/ „Miriam, czy slyszysz mnie?”
/Abigail:/ „Ja wciaz zyje w twojej zonie
Miriam jest martwa, jestem nia ja”

/Abigail:/ „Ja wciaz zyje w twojej zonie
Miriam jest martwa, jestem nia ja”

/Jonathan:/ „Abigail, czy nie sadzisz, ze wiem co zrobilas, Abigail
Pójde po ksiedza, on bedzie wiedzial jak ja odzyskac”

/Jonathan:/ „Abigail, chyba poddac sie mi zostalo, Abigail”
/Abigail:/ „Chodz za mna... do krypty”
/Jonathan:/ „Abigail, po smierci mozesz odrodzic sie, Abigail”
/Abigail:/ „Jonathanie, zgadzam sie”

/Abigail:/ „Ja wciaz zyje w twojej zonie
Miriam jest martwa, jestem nia ja
I wkrótce bede... wolna”

Black Horsemen - Czarni Jezdzcy

A wiec tam stoja na schodów szczycie
Miriam wesolo jest, Jonathan boi sie
Patrzac przez ciemnosci, Jonathan gwiazde widzi
Na sekunde odwrócil sie w tyl
Tam wlasnie ja zobaczyl
I nie wiedzac nawet kiedy
Na dole schodów lezy

/Abigail:/ „W koncu sami jestesmy, Miriam
Abigail tu zostanie”

Juz wkrótce Abigail znów urodzi sie
Wcielonego diabla kolejne przyjscie
Ksiezyc wcale nie swieci
Nigdy nie bylo takich ciemnosci

W ta swieta noc
Dusza Miriam wrzeszczala z bólu
Przypominajac sobie dzien przyjazdu w deszczu

Ból porodu byl tak silny, ze Miriam zmarla
Dwoje zóltych oczu to ostatnie co widziala
Wciaz uslyszysz jej wrzaski
Jesli pójdziesz w Lipcu do krypty

Pojawili sie nagle
Siedmiu jezdzców przybylo przed rankiem
Hrabiego sludzy, odkad Abigail przyszla po raz pierwszy

O nie... znalezli ja, w sarkofagu byla
Dziecko, Abigail zjadala, och, dobrze ze cie tu nie ma

/Jeden z Jezdzców:/ „Wezcie... i zabierzcie
Ja do kaplicy w lesie
No dalej... ceremonie
I trumna sa gotowe”

Czarni Jezdzcy

To jest koniec kolejnej historii
Nadszedl czas pozegnania sie z wami

Jonathan La Fey, lat 27

http://www.slp.pl/%7Esofiane/index2.htm

tutaj jest zyciorys tego fantastycznego wykonawcy
http://www.raiden666.cba.pl/kdhistoria.html
Ezekiel 25;17
..And you will know my name is LORD when i lay my vangance
upon thee...
Odpowiedz
#6
Ciekawe potupajki w przyszłości :

Behemoth-06.09,11.09-Warszawa, Wrocław
Sick of it All-12.09-Ostrava
Dream Theater-02.10-Warszawa
DIMMU BORGIR+ AMON AMARTH-20.10-Warszawa
THERION-13.12-Kraków
Obituary-08.01,09.01-Warszawa,Kraków


Odpowiedz
#7
Obitewary i zarazic wszystkich to mnie interesi.
Ale i tak nie poajde bo to pewnie zespoly na liscie Nowaka
>:>
UWAGA !!! Posypuję truskawki cukrem.
[Obrazek: Miazga.jpg]
Odpowiedz
#8
a ja slyszalem ze King Diamond ma zawitac do Polszy....poza tym Behemoth(plus Hatesphere,Rootwater) jezdzi po kraju promujac swoja nowa plyte The Apostasy....zaczynaja od TORUNIA 05.09 i koncza w Gdansku 13.09.....poza tym wydawnictwo Kagra ma wydac tlumaczenie ksiazki :,, Choosing Death-The Improbable History Of Death Metal & Grindcore,,
Odpowiedz
#9
Organizatorzy Hunter Fest domagają się przeprosin od Ryszarda Nowaka

Cytat:Organizatorzy tegorocznej edycji Hunter Fest domagają się od przewodniczącego Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami, Ryszarda Nowaka, przeprosin za stawiane pod ich adresem oskarżenia.
Ryszard Nowak apelował w lipcu tego roku do władz Szczytna, aby nie dopuściły do odbycia się festiwalu Hunter Fest 2007. Występy zespołów Behemoth i Kat & Roman Kostrzewski nazywał "satanistycznymi koncertami".

Organizatorzy imprezy domagają się teraz przeprosin - rekompensaty strat moralnych i finansowych dochodzić będą na drodze sądowej. W wystosowanym oświadczeniu napisali:

"W związku z pojawieniem się w mediach, na kilka dni przed rozpoczęciem Hunter Festu 2007, oczerniających festiwal informacji i oskarżeń o propagowanie satanizmu, my, jako organizatorzy, a przede wszystkim Hunter jako gospodarz koncertu postanowiliśmy domagać się od Pana Ryszarda Nowaka, który jest przewodniczącym Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami sprostowania i przeprosin na łamach wszystkich mediów, w których takowe fałszywe informacje się pojawiły."

"Chcemy mocno podkreślić, że Hunter Fest jest festiwalem muzyki rockowej, a nie satanistycznej i nie można uważać, a co gorsza propagować tych dwóch nazw jako synonimów. Wielu muzyków, organizatorów imprezy, a z pewnością i jej uczestników jest chrześcijanami. Dlatego oskarżenie o szerzenie i wyznawanie satanizmu jest nieprawdziwe i uznać je można w świetle prawa za oczernienie - zniewagę."

"Zażądaliśmy od Pana Ryszarda Nowaka publicznych przeprosin. Rozpowszechniona przez Pana Nowaka medialna nagonka na dwóch uczestników imprezy - zespoły: KAT & Roman Kostrzewski i Behemoth oraz publiczne rozpowszechnienie fałszywej informacji o odwołanie występu tych kapel oraz całego Festiwalu naraziło nas na utratę dobrego wizerunku, zaufania oraz wymierne straty finansowe."

"W związku z tym, że Pan Ryszard Nowak nie odniósł się do naszych próśb w sposób przez nas proponowany postanowiliśmy domagać się rekompensaty strat moralnych i finansowych na drodze sądowej."
[Obrazek: duckavatarbc4.gif]
Odpowiedz
#10
Kolejne zapowiedzi wydawnictwa Kagra:
Cytat:LEMMY ''Biała gorączka'' - autobiografia lidera Motörhead  Cena: 30.00 zł 
Z medycznego punktu widzenia Lemmy już dawno powinien być martwy. Po latach życia na krawędzi jego krew ma skład chemiczny, który zabiłby innego człowieka. Oto historia najostrzej imprezującego, najmocniej używającego życia szaleńca w muzycznym biznesie.

Ian Fraser Kilmister urodził się w Wigilię 1945 roku. Już jako pacholę zauważył, że laski lubią facetów z gitarą. Mając Elvisa i Buddy Holly’ego za drogowskazy Lemmy szybko wyrósł ponad lokalne walijskie zespoły, więc wyruszył do Manchesteru, na poszukiwanie nowych wrażeń. Nigdy nie obejrzał się za siebie.

Początek kariery upłynął mu na dawaniu czadu w Rocking Vicars, kręceniu się na zapleczu koncertów Jimiego Hendrixa i muzykowaniu w Opal Butterfly oraz Hawkwind. W 1975 roku stworzył legendę - formację Motörhead.

W trakcie swej trwającej trzy dekady z okładem kariery Motörhead wydali ponad 20 płyt, zdobyli nagrodę Grammy (w lutym 2005 roku, paradoksalnie za wykonanie coveru Metalliki!) i przeszli do historii rocka takimi kompozycjami jak „Ace of Spades”, „Bomber” i „Overkill”. Skład zespołu zmieniał się wielokrotnie, ale głównodowodzącym zawsze był Lemmy.

„Biała gorączka” to zapierająca dech w piersi podróż u boku faceta, którego ekscesy was ubawią, a czasem i zaszokują. U boku faceta, który pozostał wierny swojej ukochanej muzyce i swoim ulubionym grzesznym przyjemnościom. „Biała gorączka” to zaproszenie do szalonej jazdy u boku frontmana najgłośniejszego zespołu w historii rocka.

Współautorka książki, Janiss Garza od 1987 roku pisze o muzyce rockowej i alternatywnej. Współpracowała m.in. z „RIP”, „Los Angeles Times”, „Entertainment Weekly” i „New York Timesem”. Na język polski „Białą gorączkę” przełożył Jarek Szubrycht, dziennikarz publikujący m.in. w „Przekroju”, „Dzienniku”, „Rzeczpospolitej” i portalu Onet.pl, autor „Bez litości”, pierwszej na świecie biografii Slayera. 


i kolejna :

Cytat:Wybierając śmierć - Niewiarygodna historia death metalu i grindcore'a   Cena: 36.00 zł 
Przetłumaczona już na kilka języków książka ''Wybierając śmierć - Niewiarygodna historia death metalu i grindcore'a'', autorstwa cenionego amerykańskiego dziennikarza Alberta Mudriana doczeka się niebawem polskiej edycji.

Albert Mudrian, od kilku lat redaktor naczelny ''Decibel'', największego obok ''Revolver'', metalowego magazynu w USA, przedstawił w ''Wybierając śmierć'' dzieje najważniejszych zespołów, które przyczyniły się do eksplozji muzyki ekstremalnej w latach 80. i 90.
''Opowieść ta skupia się na muzykach tworzących wiecznie zmieniające się szeregi takich zespołów jak Napalm Death, Death, Morbid Angel, Carcass, Obituary, Deicide, Entombed i Cannibal Corpse. Każdego z ich tysiące razy w magazynach na całym świecie określało się gigantem stylu w swojej własnej kategorii. Nie ma w tym grama przesady - to właśnie te zespoły były i są tymi nazwami, które wywołały szaleństwo popularności death metalu'' - pisze w przedmowie Nick Terry, niegdyś redaktor naczelny opiniotwórczego, brytyjskiego magazynu ''Terrorizer''.

''Ale książka ta nie podąża tylko za blaskiem świateł, schodzi też głębiej, ujawnia nieznane dotąd historie w większości niedocenianych prekursorów gatunku - Siege, Repulsion, Terrorizer - a także opowieści producentów, szefów wytwórni i łowców talentów, którzy pomogli wydobyć na powierzchnię, ukształtować i sprzedać tę muzykę ludziom. Jeśli jesteś fanatykiem death metalu śledzącym historię tych dźwięków od dekady i dłużej, i tak dowiesz się z kart tej książki o wielu nieznanych wcześniej rzeczach związanych z ludźmi, których wywiady czytałeś tuzin razy. Poznasz także kilku bohaterów, o których zapewne nigdy nie słyszałeś, dowiesz się o nieznanych dotąd przyjaźniach i waśniach'' - kontynuuje.

''Historia death metalu i grindcore'a jest zatem opowieścią o życiu. Nawet jeśli nigdy wcześniej nie słyszeliście tej muzyki, zapewniam, że zaciekawią was jej tajemne dzieje. Poukładanie tych opowieści w jedną całość zajęło autorowi dwa lata obsesyjnych badań, na które złożyło się grubo ponad 100 wywiadów, ale właśnie tego rodzaju ogromny wysiłek potrzeby jest, aby dotrzeć do sedna tej historii'' - podsumowuje Terry.
Wstęp do ''Wybierając śmierć'' napisał sam John Peel, legendarny didżej BBC Radio 1, którego wkładu w popularyzację grindcore'a i death metalu nie da się przecenić. ''Narodowy skarb Anglii'', jak zwykło się określać Peela, zmarł na atak serca kilka miesięcy po opublikowaniu książki, 24 października 2004 roku.
''Wybierając śmierć to nie tylko niezbędny przewodnik po historii ekstremalnego metalu. To także wyjątkowo inspirująca lektura o ludziach z prawdziwą pasją! Gorąco polecam!'' - zachęca do lektury ''Wybierając śmierć'' Nergal, frontman Behemoth.
''Mudrian stworzył tu coś wyjątkowego. Lektura obowiązkowa dla każdego szukającego pełnej wiedzy o tym, kto, co, gdzie i kiedy. Brawo!'' - zachwalał amerykańską edycję Philip Anselmo (Down, Superjoint Ritual, Pantera).
Polską wersję wzbogacono również o obszerne aktualizacje i przypisy oraz uzupełnienia, o które specjalnie dla naszej edycji postarał się Albert Mudrian, autor książki.
Autorem tłumaczenia jest Bartosz Donarski, dziennikarz magazynu ''Mystic Art'', związany niegdyś z pismami ''Morbid Noizz'' i ''Bad Taste'' oraz death / blackmetalowym wortalem ''Masterful'', długoletni prezenter ''Thrashing Madness'', najstarszej stricte metalowej audycji w Polsce emitowanej na falach poznańskiego ''Radia Afera'', od kilku lat redaktor INTERIA.PL


obie ksiazki beda dostepne na stronie http://www.kagra.com.pl  premiera 25.10.0(Lemmy) i 15.11.07


Załączone pliki
.jpg   lemmy_small.jpg (Rozmiar: 23.18 KB / Pobrań: 0)
.jpg   choosing_okladka.jpg (Rozmiar: 19.67 KB / Pobrań: 1)
[Obrazek: duckavatarbc4.gif]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości