Liczba postów: 676
Liczba wątków: 17
Dołączył: Aug 2007
zdjęcia obejrzałem
relację przeczytałem
i teraz pozostaje mi tylko POGRATULOWAC
a przy okazji też trochę zdrowej zazdrości utoczyc 8)
Yellow Magna & Blackbird - to jest frajda!
Liczba postów: 1 122
Liczba wątków: 77
Dołączył: Aug 2007
łyknąłem - na raz
pogratulować!
Liczba postów: 40
Liczba wątków: 8
Dołączył: Aug 2007
Słuchajta - miał by może kto ochotę i wolne moce przerobowe. żeby tą pisaninę na ang. przełożyć ?
Liczba postów: 32
Liczba wątków: 3
Dołączył: Aug 2007
Kurde, i takie relacje z wypraw i wyprawy mi się podobają, po tego typu relacjach czytanych kiedyś w ŚM połknąłem bakcyla. Gratulacje, odżyła nadzieja
Liczba postów: 158
Liczba wątków: 12
Dołączył: Aug 2007
Liczba postów: 40
Liczba wątków: 8
Dołączył: Aug 2007
04-19-2012, 08:59 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-27-2012, 12:23 PM przez Stranger.)
Dzięki za słowa uznania, choć tak po prawdzie to nie bardzo wiem za co ? To przecież tylko taka wycieczka mała była i wyglądało to łooo tak - takie filmidło z tego wyszło.
http://www.youtube.com/watch?v=dvp7hhnodIY
Liczba postów: 40
Liczba wątków: 8
Dołączył: Aug 2007
Kłaniam się po dłuższej przerwie.
C prawda nic ciekawego na razie nie zmalowałem, ale jako nadworny bałwan chciał bym poinformować, że zimwe wycieczki tak mi do gustu przypadły, że nabyłem drogą kupna najbardziej obrzydliwego parcha jakiego można było stworzyć czyli IŻA Jupitera z koszem.
Jako, że ma to być zimowa wyprawówka to musi przejść odpowiednie odszczurzanie.
Na razie udało mi się poszprychować na nowo koła i do przedniego zapleść piastę z tarczą od MZ-ki - powinno lepiej hamować.
Przód właśnie niebawem będzie przerabiany na wahacz pchany, a w między czasie rozglądam się za zdrowym silnikiem o Suzuki GS500 z instalacją i inszymi modułami - ewentualnie osprzęt kierownicy też by się przydał.
Jak wyjdzie to ustrojstwo t jeszcze sam nie mam pojęcia, bo to taki dziwny kundel chyba będzie.
Nasi znajomi pozazdrościli nam wycieczki na półwysep Kolski i zorganizowali Aurora Project II - wersja pedalska.
Pojechali (włąśnie są w drodze powrotnej) naszym śladem Skodą Favorit (jeździli nią już na Złombol) i Astrą, która stał dwa lata zupełnie nie używana.
Jakoś ją ruszyli z mozołem bo hamulce kompletnie zardzewiały i się pozapiekały - zapakowali w bagażniki gorzałkę i polecieli na Murmańsk.
Znając ekipę i czytając smsy z trasy nie mam wątpliwości że ekipa bawi się zajebiście.
Ruskie skwitowali całokształt krótko - paljaki to są jednak pojebani, bo zima przyjeżdżają na motocyklach, a latem starymi autami.
Pozdrawiam wszystkich nie normalnych.