Ah ta nostalgia. Paru fanów lotnictwa i pięknych maszyn z połowy ubiegłego wieku postanawia złożyć hołd silnikowi w układzie gwieździstym. W połączeniu z pasją do motocykli powstają oto takie dziwolągi jak na zdjęciu poniżej. Przyznaje wyglądają uroczo, ale czy to jest w stanie jeździć bez wożenia dodatkowego zbiornika paliwa w wózku bocznym?
To nie napęd - to podczepiane beczki z piwem! >:> >:> >:> >:>
A tak na poważnie: Mój awatar to efekt czyjejś pracy z photoshopem, a te motorki ze zdjęcia są for real.
Przejechałbym się takim gwieździstym customem. Ciekawe ile to ma km, bo R-Einz to może przy nich z mocą wymiękać... do pierwszego zakrętu.
krzywa momentu orotowego tego cuda napewno niemieści się
na tym samym wykresie co moc tylko dwie kartki dalej.
Nie przejechał bym sie tym-ja bym sie przelecial
po pobliskich galaktykach.