Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
I ja wyjeżdżam za robotą na wyspy
#21
(10-10-2007, 12:19 PM)Gsxerka link napisał(a): Adamie, sam w tym momencie napisał byś... Polaków do brania wszystkiego do siebie zamiłowanie...

nijak nie miało być to skierowane do Ciebie ani nikogo z Twojej rodziny...
więc odpuść
zaboleć nie miało, przepraszać za to, ze zabolało nie będę bo jak wcześniej napisałam - nie miało
czemu pijesz do "generałów" a gdy ktoś ruszy "adwokatów" bo nawet nie "prokuratorów" to Cięęęęęę boli???
z innych można... z siebie nie...?
no jak to jest?

pozdrawiam! i dystansu trochę proszę...

....a uwazasz ze w polsce bedzie lepiej
jesli zamiast pracowac napierdala sie na RIDERSWink
taki dystans jest fajny????
Ezekiel 25;17
..And you will know my name is LORD when i lay my vangance
upon thee...
Odpowiedz
#22
pewnie nie będzie...
ale nadzieje mieć można no nie???
Odpowiedz
#23
...jestem niezlym katalizatorem no nieWink

Katalizator to substancja, która dodana do układu reakcyjnego przyspiesza (katalizuje) reakcję i odtwarza się po każdym elementarnym przekształceniu substratu w produkt, zgodnie z równaniami

Reakcja bez katalizatora:

  Adas + Ola AdasOla

Reakcja z katalizatorem:

  Adas + Maly AdasMaly
  AdasMaly + Ola AdasOla + Maly

Katalizator nie wpływa na położenie równowagi reakcji odwracalnej, ponieważ w równym stopniu zwiększa szybkość reakcji w obie strony. Katalizator może zwiększać selektywność reakcji, jeżeli zwiększa szybkość tworzenia się produktu głównego, a nie przyspiesza reakcji ubocznych (lub słabiej je przyspiesza).

Ezekiel 25;17
..And you will know my name is LORD when i lay my vangance
upon thee...
Odpowiedz
#24
[tt]a katalizator w motorcyklu też nic nie robi? i się nie zużywa?[/tt]
[tt]majek - zagończyk[/tt]
Odpowiedz
#25
O to chodziło właśnie Adamie. jeszcze lat temu kilka gdy kończyłem technikum grałem na imprezach panom dyrektorom, byłem klepany po pleckach że jak skończę studia to świetlana przyszłość przede mną. mniut i mleko....

A po studiach..... nagle się okazało że nikt już nie pamięta syna szeregowego leśniczego.... że muszę sam walczyć o wszystko. Że po skończeniu studiów żeby potencjalnie dostać pracę w lesie muszę zdać łącznie jeszcze 4 potężne egzaminy z całej (nie będę tłumaczył ile rzeczy trzeba wiedzieć wg szanownej komisji) wiedzy o lesie, prawie leśnym, systemach informatycznych i temu podobnych bzdurach.... Niezdanie jednego z nich oznacza zmarnowanie 10 lat nauki.... A testy są tak układane że dużo punktów dostaje ten kto je zna.... czyli synowie szefów.

Co z tego że 10 lat się uczyłem zawodu jak mam jedynie szanse być na samym dole drabiny.... będąc na łasce dobrotliwej ręki zwierzchników. Licząc że nikt nie nakradnie drewna w lesie za co karę poniosę ja i mnie nie wyrzucą z pracy i domu.

Własna firma- jasne że bym chciał, ale kredyt wezmę pod zastaw jawy? czy 18-letniego opla vectry.....

Wynająć mieszkanie? chętnie, cena kawalerki w Olsztynie od 1000 zł+ opłaty
w sam raz jak na początek.

Jako leśnik mogę robić jako.... leśnik, w ogrodzie, parku, mechanikiem też nienajgorszym jestem, znam się nieźle na komputerach, dorabiam jako konserwator zabytków.... Dam sobie radę za granicą, zarobię i za jakiś czas zdecyduję CZY wrócę i zainwestuję kasę tu czy TAM. Gdziekolwiek to TAM będzie...


FJ 1200 '91 - była ABS. Po paru modyfikacjach......
Odpowiedz
#26
(10-10-2007, 01:32 PM)majek link napisał(a): [tt]a katalizator w motorcyklu też nic nie robi? i się nie zużywa?[/tt]

...dowCIPnis Wink
Ezekiel 25;17
..And you will know my name is LORD when i lay my vangance
upon thee...
Odpowiedz
#27
(10-10-2007, 03:34 PM)MOTOMYSZOR link napisał(a): zdać łącznie jeszcze 4 potężne egzaminy z całej (nie będę tłumaczył ile rzeczy trzeba wiedzieć wg szanownej komisji) wiedzy o lesie, prawie leśnym, systemach informatycznych i temu podobnych bzdurach....

a w budownictwie - na uprawnienia wystarczy zdać jeden - 8), ale ja już w niego nie wierzę,  od dawna...
Być drogą i wędrowcem, i każdym kołem na tej drodze...
Odpowiedz
#28
Ja Cie myszor też rozumiem sam kiedyś chciałęm wyjechać, ale jakoś brakowało by mi tego wszystkiego co ma tu w kraju, wystarczyły mi trzy miesiace na obczyźnie i stwierdziłem że nie oto chodzi, choć początki zawsze nie sa łatwe, sam byłem zszokowany moimi zarobkiem jakie miałem na uczelni, którą zresztą skończyłem z całkiem dobrym wynikiem, ale tak to już jest.... druga strona medalu to rynek pracy.........choć mówi się chcieć to móc... mi się udało i jak narazie nie ma na co nażekać, jestem dumny że wszystko osiągnołem sam, ale gdybym był w twoje sytuacji bez żadnych perspektyw,a była by możliwosc wyjazdu to pewnie bym postapił tak samo, w końcu to jakś przygoda, pozanie nowych ludzi kultury, poznanie świata itp. 
Odpowiedz
#29
strona motocyklowa, to podkresle motocyklowy aspekt twego wyboru..

..ze spostrzezen poczynionych powiem ci otwarcie - motocykle, czesci do nich, generalnie utrzymanie, kosztuje mniej wiency tyle samo w calej europie. Wlaczajac polske. Idziesz sobie do salonu i placisz to samo po przeliczeniu, a na zgnilym zachodzie nawet nieco mniej z uwagi na czesto nizszy vat i mniejsza pazernosc sprzedawcy z racji rozwinietego rynku.

No i policz. Tu tysiac dudkow, a tam dwa do pieciu razy tyle dudkow ktore sa wiecej warte od naszych dudkow.

No i co, w przeciagu roku stac cie na nowy motocykl i okazuje sie ze wcale nie musiales o chlebie i wodzie wegetowac? Milutko co?

Aha - maly sledzi ten watek, wiec podkreslam - w utrzymaniu nie uwzglednilem ubezpieczen, WIEC OMIJAJ SKANDYNAWIĘĘĘ Smile
Odpowiedz
#30
O to chodzi....
Opłaca się nam sprowadzać samochody, elektronikę i kupę innych rzeczy.
Co do ubezpieczeń to rzeczywiście, u nas jest tanio. Ale w razie czego ile zapłaciłeś tyle dostaniesz.....  >Sad

Do nas obcokrajowcy przyjeżdżali kupować ziemię (ale powoli nawet dla nich zaczyna być drogo) i leczyć się - ale sporo lekarzy wyjechało lub ma założone gabinety weekendowe w innych krajach. Leci tam na weekend, leczy żabojadów lub innych i ma tyle kasy że aż zaciera łapy....
Ewentualnie przyjeżdżają pooglądać ten skansen i zdziwić się że tu jednak jakaś cywilizacja.

Sam pamiętam jak kilka lat temu przyjechali do nas na polowania Niemcy, obładowani jak na wyprawę polarną. Byli przekonani że u nas kible są na dworze, telewizji i prądu nie ma a na dworze biegają niedźwiedzie...  :O~ Zdziwili się mocno ale to świadczy o tym jak jesteśmy spostrzegani za granicą....  :-[
FJ 1200 '91 - była ABS. Po paru modyfikacjach......
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości