Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
do w cipy
#11
Właśnie zdążyłem usiąść, kiedy usłyszałem głos z sąsiedniej kabiny:
"Cześć! Co słychać?"
Nie mam w zwyczaju prowadzenia konwersacji w WC, i nie wiem, co we mnie wstąpiło, że chociaż zakłopotany odpowiedziałem:
"No, w porządku!"
A tamten na to:
"I co porabiasz?"
Co za pytanie?! W tej sytuacji trochę dziwaczne... Odpowiedziałem:
"Eee, to, co ty... Wiesz..!"
Właśnie postanowiłem wyjść tak szybko, jak tylko się uda, kiedy padło następne pytanie.
"Mogę do ciebie wejść?"
Tego już było za wiele, ale postanowiłem zakończyć rozmowę w uprzejmy sposób:
"Nie... Jestem trochę zajęty!!!"
I usłyszałem, jak tamta osoba mówi zdenerwowana:
"Słuchaj, oddzwonię później. Jakiś debil ciągle mi odpowiada z kabiny obok!!!""  ;D


Załączone pliki
.jpg   imagesCAJMUA20.jpg (Rozmiar: 3.66 KB / Pobrań: 88)
Odpowiedz
#12
Idzie sobie mała, biedna myszka aż dochodzi do rzeki. Ponieważ to była duża rzeka z bardzo mocnym prądem to myszka się wystraszyła, że nie przepłynie i mówi do ptaka stojącego obok:
- Ja taka mała biedna myszka a Ty taki wielki i silny, proszę złap mnie i przewieź na druga stronę...
- Nie.
- Proszę...
- Nie!
- Błagam...
- NIE!
Ptak odleciał... Myszka się wkurzyła, zebrała wszystkie siły, wskoczyła do wody i ostatkiem sił przepłynęła na drugi brzeg. Wychodzi cala mokra, zupełnie przemoczona.

- Jaki z tego morał?
- Jak ptak jest twardy, to myszka musi być mokra!

Wink
Odpowiedz
#13
- kochanie traktujesz mnie jak dziwkę
- nieprawda
- to powiedziałbyś coś miłego
- wyżej dupa
Odpowiedz
#14
rozmonsteruj!
Zimowy dialog łazienkowy przy wieszaniu prania, czyli jak matka córkę uczyła fachowej terminologii:


- Rozmonsteruj rajstopy!

- Znaczy rozplącz?

- Znaczy rozmonsteruj.

- ???

- A co to znaczy zrobić monstera?

- Znaczy zrobić kupę?

- Nie, rajstopowego monstera. Rajstopowego monstera robi się ściągając z tyłka rajstopy razem ze skarpetami i majtkami i wrzucając ten kłąb do pralki. Rozmonsteruj, nie gadaj.



:o
Odpowiedz
#15
Rabbi w synagodze pyta:
- Czy ktoś wie dlaczego ci Rosjanie tak nas nie lubią?
Mosiek, domyślnie:
- Może dlatego, że nie pijemy z nimi wódki?
- Niewykluczone - mówi rabbi - Niech każdy z was przyniesie jutro pół litra wódki, poćwiczymy między sobą jak się powinno pić po rusku, żeby nas Rosjanie polubili.
Mosiek wychodzi z domu z pólitrówką,a Salcia pyta:
- Gdzie niesiesz tą wódkę?
- Do synagogi, wlejemy wszystkie butelki do jednej beczki i będziemy pić jak Rosjanie - odpowiada Mosiek.
- W takim razie szkoda wódki - mówi Salcia.
Przelała wódkę do dzbanka i nalała wody do butelki.
Mosiek, razem z innymi żydami, wlał swoją wódkę do beczki. Rabbi zaczerpnął stakana, wypił i mówi:
Już wiem czemu nas Rosjanie nie lubią.
torby foliowe producent śrub
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości